kolejne wakacje i kolejne marzenia będą spełnione- podróż do Montenegro.
A więc po kolei...
Z wielkim trudem udało mi się uzyskać 3 tygodnie urlopu. Plan był następujący: tydzień żeglowania w Chorwacji, tydzień podróżowania po lądzie, tydzień na Słowenii. Dwa pierwsze tygodnie spędzę z jedną grupą znajomych a na trzeci tydzień dołączę do innej grupy.
Chłopcy wyszukali i zarezerwowali jacht. W mojej kwestii pozostawało zorganizowanie czasu w drugim tygodniu. Mi najbardziej zależało na zwiedzeniu Czarnogóry, więc wybór przewodnika po lądzie był oczywisty. Sprawy organizacyjne przed wyjazdem udało nam się załatwić sprawnie i bezproblemowo na jednym spotkaniu. Zakupy porobione. Rzeczy popakowane. Czas wyjeżdżać.
Godzina „zero” wyznaczona była na 1:30 wczesnym rankiem-nocą w sobotę z piątku na sobotę