Dzisiaj znowu padało. Malutki leniwy strumyczek o pięknym niebieskim kolorze powoli przemieniał się w rwący potok. Prognoza pogody nie nastrajała optymistycznie. Był piątek, zbyt wcześnie aby wyjeżdżać. Postanowiliśmy zwiedzać to co nie potrzebuje dobrej pogody, czyli jaskinie- Skocjańską Jamę (ok. 100 km od Tolmina). Miejsce niezwykłe, piękne komnaty jaskini, stalaktyty, stalagmity, stalagnaty, strumyk daleko w dole i skały dookoła. Całość oświetlona.
Potem obiad i decyzja, że jutro trzeba się stąd zbierać, bo deszcze miały objąć cały region a nie ma sensu siedzieć w pokojach.